Też pierwszy raz kupiłem akcje Esotiq, gdy kilka kasiastych znajomych powiedziało, że produkują fajne i wygodne staniki. Pies z kulawą nogą w świecie inwestycyjnym jeszcze wtedy nie słyszał o tej firmie i ostatecznie przytuliłem sporą kasę.
Teraz traktuję Esotiqa czysto spekulacyjnie, ale uważam, że inwestowanie w firmy, które po prostu robią 'fajne' rzeczy, wcale nie jest takie głupie.
Oczywiście warto sprawdzić kilka innych rzeczy, ale jednak dobry produkt, to podstawa.
Analogicznie, jak była szumna prezentacja polskiego supersamochodu Arrinera, to od razu było widać, że to szajs i nic z tego nie będzie.
No i nie ma....