Sprzedał i teraz sądzi że jego wypociny mają przełożenie na kursie. Już taki jeden był co zmarnował kilka lat na obrzydzanie spółki. ,, mrocznesrediowiecze,,. W czasie jego tytanicznej pracy ,zmarnowanych nocy i dni, świątek , piątek na służbie. - Cena akcji wzrosła dziesięciokrotnie
Odpuść, szkoda twojego czasu.