Dnia 2024-03-10 o godz. 17:02 ~Autor napisał(a):
> Jest na YT film chyba sprzed roku, długo przed premierą Inkwizytora (jeden z nielicznych wywiadów z Wolffem), w którym prezes The Dust dystansuje się od Inkwizytora i przedstawia go jako sprzedaną robotę do wydawcy (i że piłka jest po jego stronie, bo oni by ją już dawno wydali, bo uważają za skończoną). Ta wypowiedź pochodziła jeszcze z czasów zanim wypuścili demo Inkwizytora, które przyjęto jak przyjęto i co można było w danym budżecie poprawić potem poprawiano.
>
Pamiętam jego pierwsze wywiady, gdzie opowiadał o projekcie - z czasem to tonował, może zobaczył wykonanie. Niemniej, jego wina.
> Czyli sam prezes miał wyjebane, na grę do której ma prawa autorskie chyba. Bo jeśli nie ma tych praw, to lepiej. Rozumiem że kasę za zlecenie od wydawcy dostali, a jakby pozbyli się jeszcze praw do gry za kasę, to może i lepiej? Generalnie ta firma jest jedną z większych zagadek na newconnect.
Ale prawa na pewno ma Dust, bo to on podpisywał umowę z Jackiem. Sądzisz ze Kalypso za 8baniek dostało prawa do gry? Przy czym tam jest jeszcze inwestor do spłacenia jeden.
Problem jest taki, ze to nie gra na zlecenie, tylko ich autorskie dziecko, w ostatniej fazie, jak mieli pusto w sakiewce, dokopane zastrzykiem Kalypso.