Gorączka minęła?
To dobrze, bo przynajmniej tutaj rzeczowo, bez dorabiania historii.
Jedno słowo i gównoburza. Obydwaj przesadzamy, bo jesteśmy typowym przykładem kłócenia się o nic.
Ja zamknąłem shorty na dziadostwo, ty kupiłeś akcje.
Obydwaj doszliśmy do wniosku ,że jesteśmy na dziennej granicy zwały.
A szukamy drugiego dna. Niepotrzebnie.