Gdyby mieli jeszcze podejść do góry to ciekawe co by podbili. Banki ? Są w sytuacji zagrożenia brakiem dywidend i odpisami na sprawy frankowe. Straty banków są szacowane na 100 mld zł. Detaliści (Dino, LPP) ? Są mocno napompowani. PZU ? Jest na poziomie szczytu sprzed 2 lat. KGHM ? Miedź wciąż jest nisko i nie zapewnia Kombinatowi godziwego zysku. Pozostaje Orlen ale jest dziwnie trzymany nisko więc coś wisi w powietrzu, może jednak podatek od zysków ? CDR ? Jak się uprą to będzie tu pompka ale korekta w USA spowoduje oddanie wzrostów. Dywidendy do rozliczenia serii "U" zabiorą z WIG20 do 70 pkt. Oczywiście część zostanie od razu odrobiona. Trzeba patrzeć na Nikkei, tam jest możliwy podwójny szczyt po szalonych wzrostach co grozi głęboką korektą.