Na cenę kontraktu, wpływa mnóstwo czynników. Ciągle jest poddawana presji. A to wojna, a to FED, a to KPO, a to "głosowanie u Jankesów" itp. itd.
Leszcz zwykle, nie jest w stanie ogarnąć wpływu tego konglomeratu czynników, na przyszłą cenę. Dlatego, pomimo szacunku dla fundamentów, nie są one dla mnie wyznacznikiem strategii. Konglomerat ten, ogarniają inni, mądrzejsi ode mnie i to Oni reagują na te fundamenty. Ja jedynie "podążam za okruszkami". Dlatego kieruję się wykresem, a nie wydarzeniami na świecie. To na nim widać, jak mądrzejsi widzą ważne wydarzenia.
Czy zejście poniżej 1920 było "na siłę i na emocjach" ?
Może i tak. Jednak w niecałą godzinę (na tym zejściu) obrócili 10. 000 kontraktów i "uciekli" z ponad 2.000 pozycji. Czy takim graczom można przypisać nierozważność? Nie lekceważyłbym tego ruchu. Może to być ucieczka z długich, ale równie dobrze może to być czyszczenie stopów.