Zmiana trendu nie zależy tylko od przekroczenia jakiegoś poziomu, to by było za proste.
Uwagę trzeba zwrócić na zachowanie się popytu i podaży w badanym okresie, czyli tzw. mocy trendu.
Jednym z podstawowych warunków jest także przełamanie struktury "zygzaków".
Na dzisiejszy widok wykresu to zejście poniżej czwartkowego minimum (1948) w dużej mierze spełnia warunki odwrotu, ale mamy ok 50 punktów różnicy i kolejne sesje niewątpliwie wprowadzą zmiany w układzie.
Moim zdaniem o zmianie trendu można zadecydować dopiero po sesji która to przypieczętowuje a nie wcześniej.
Jeśli się decydujemy na zmianą trendu to lepiej się spóźnić ale mieć większą pewność niż wejść w zmianą przedwcześnie.