Tu nic się nie dzieje, choć niby od 2 tygodni kurs rośnie. Niby. Bo żaden wzrost, tylko jak wyżej opisano jest mielenie akcjami w transakcjach za kilka złotych i podbijanie codziennie o grosz czy dwa.
Szczególnie na koniec niemal każdej sesji, by wyciągać kurs za uszy. A najgorsze w tym jest to, że na sprzedaży wciąż czeka w arkuszu prawie milion akcji (dziś było ponad 925 kilo), zaś na kupnie jest DZIESIĘĆ razy mniej. To pokazuje i potwierdza, o czym już wielu wcześniej pisało, że tu jeden sypacz usiłuje zwabić kapitałodawców przed raportem za 2021 i upchnąć za wszelką cenę (czyli najlepiej powyżej 3 pln). I raczej to nie jest drobny, choć zapewne jacyś drobni też z nudów dołączają do tej zabawy. Ale wystarczy spojrzeć na wolumeny tych ostatnich sesji (2 tyg.), gdzie chyba tylko raz wolumen dzienny przekroczył 50 kilo. A tyle to razem tu ma 2-3 drobnych, więc trudno mówić, by ten niby wzrost z ostatnich sesji był prawdziwy a nie fejkowy, skoro ostatnio najczęściej wolumen dzienny wynosił ok. 20 kilo. Czyli tyle co nic. A to właśnie wolumen musi potwierdzać trend, o czym można poczytać choćby tu:
https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/wolumen-czyli-prawdopodobnie-najwazniejszy-wskaznik-w-analizie-technicznej-2,akcje,612
A że o problemach fundamentalnych sporo napisano powyżej, więc trudno tu o optymizm. Poza nowymi kłopotami żadna z wielokrotnie ogłaszanych nowych strategii nie wypaliła. Pozostaje tylko czekać na raport za 2021 i zobaczyć jakie wyniki i zapowiedzi znów zarząd ogłosi.