Moja siostra była ( na emeryturze ) nauczycielką.
Moja sąsiadka trzy fakultety ( szkoła podstawowa ) 2.600 brutto.
Na pytanie jak tam w szkole - odp. nie narzekam.
Nowy dom ( mężatka dwoje dzieci ) nowy samochód Honda Van.
Ful wypas.
Mąż pracuje w Stomilu. - dobrze zarabia ( tej nauczycielki).
Dot. emerytury - ja muszę pracować do 67 lat.
Nie siedzę jak nierób urzędnik za biurkiem traktując interesantów jak wroga.
Jeśli obraziłem nauczycieli to........
Kim ma dwa końce - zawsze można odbić piłeczkę nikt nie trzyma nauczycieli w szkołach.
Mogą przecież pójść do pracy do np: Tesco na tzw kasę.