Ja po prostu wiem, jak działają korporacje.
Ktoś kiedyś będzie musiał osobiście złożyć podpis pod układem, czyli wystawić swój tyłek do lania, gdyby w przyszłości poszło coś nie tak.
Dlatego teraz mejlownice rozgrzeją się do białości, bo każdy będzie zbierać dupochrony. A to trwa.