sledze watek bomi od wielu miesiecy. Zawsze wydawalo mi sie, ze megazaangazowanie Rankora vel Zenka w uwalanie kursu to po prostu zwykla choroba jakich dzisiaj wiele. Ale po tym jak teraz nerwy im puszczają ewidentnie widac, ze chlopak jest na jakims etacie w celu uwalania kursu. I to chyba wymaga raczej dochodzenia niz zachowanie "ja"