A gdzie tu przeczytałeś, że ktoś komuś zabrania otwierać jakiś sklep? Nawet było by to z mojego punktu widzenia bardzo pożądane gdzieś przynajmniej w okolicach dotychczasowej formuły almy z prostego powodu - bo był salceson pokrojony, a teraz nie ma i trzeba chodzić do osiedlowego, a tu nawet reklamówki nie dają... :-((
Na chwilę obecną jednak fakty są takie, że nie ma już 9 sklepów jak pisze Kolega wyżej, a najwyżej 5..., które, o czym również należy pamiętać, są (wszystkie lub ich część) w dzierżawie Alma Kraków Sp. z o.o. :-) nie zaś Alma Market S.A.....
Kolejna rzecz - to jest delikatna różnica pomiędzy tzw. franszyzą, a samodzielną siecią ... Brand alma z pewnością ma jeszcze jakiś czas swoją jakąś tam wartość ale po to żeby miał ją dalej wymaga to stałych, bardzo wysokich nakładów, oczu dookoła głowy i mozolnej pracy.... Nadto żeby to było komuś do czegoś przydatne (tzn Sz. P. Żarneckiemu) to musi pasować do jego tzw. portfolia - belgijskie czekoladki i takie tam inne, a nie marketowa siekanka.... To pierwsze tym momencie w którym jest alma teraz jest to praca praktycznie od podstaw i z bardzo niepewnymi perspektywami... to drugie zaś - to klient zanjący almę przyjdzie i owszem raz, a potem pójdzie do którejś sieciówki i masz po temacie.... Poza tym ten brand za chwilkę będzie na sprzedaż za nieporównywalnie mniejszą kasę...., a przeciętnego klienta nie obchodzi czy alma to ta alma uratowana czy może kupiona...
Jeszcze tam wyżej piszesz o kredycie - no też jakoś nie bardzo kojarzę bank który da kasę na pokrycie długów i to w takiej wysokości w sytuacji gdy nawet nie ma się na czym zabezpieczyć...nawet PKO się wycofał ... wiec chyba trzeba by tu poszukać jakiegoś strat up może....
Reasumując - z zapartym tchem czekam na tę wizję, a jeszcze bardziej chyba na tego magika który ją zrealizuje ...