Trzeba byc wyjatkowo subtelnym umyslem, zeby myslec , ze facet , ktory jest w dalszym ciagu najwiekszym akcjonariuszem selvity
zacznie sypac setkka tysiecy akcji w rynek leszcza , zeby uwalic kurs firmy , ktora w tak wielkiej czesci nalezy do niego.
tak jakby nie bylo inyc mozliwosci ?
Kupia fundy lub nowy inwestor po umowionej cenie i okaze sie , ze na dodatek wszedl ktos , kto bedzie nobilitacja dla selvity. a o fakcie dowiecie sie z komunikatu. zreszta za pare miesiecy raczej. I tyle.