To, że akcje spadły chwilę później jak sprzedales to nie wyczucie rynku, a trochę szczęścia. Przecież ten spadek nie ma żadnego związku z działaniami i kondycją spółki , a był wynikiem zewnętrznej manipulacji kursem (ciężko inaczej nazwać to co odwalił Sasin). Przecież dywidenda na poziomie 4 zł, to już prawie 25%. Nigdy nie rozumiałem osób, które nagamiaja na spadki / wzrosty ale nie róbmy kur*wy z logiki. Tutaj 11 zł z tego powodu już nie zawita.