wchodzisz kolego w szczegóły, a nie patrzysz globalnie - informatyka to jedno, a jest wiele gałęzi przemysłu, gdzie odlewnictwo jest potrzebne .... ale teraz te własnie inne firmy, które potrzebują, borykają sie z potężnym zadłużeniem i wstrzymują się od zamówień w najlepszym razie, a w najgorszym syndyk im wchodzi. Zanim zaczną spływac zamówienia, to troche to potrwa, dlatego ja wolę stać obok i patrzeć. Nie powiem ciekawa spółka, ale za droga, jak na obecną koniunkturę.
Co do matematyki - to ona jest tylko pomocna - nie można się tylko na niej opierać :)
A co do mnie - spox wiem kiedy wsiąść do pociągu. Jak się pomylę przyznam Tobie rację i nie zarobię tyle ile bym chciał :)