Jest spora szansa że rozprawy nabiorą tempa. Od jakiegoś czasu rozprawy odbywają się w sądzie wybranym ze względu na miejsce zamieszkania kredytobiorcy, wcześniej wybór padał ze względu na siedzibę banku a te w Warszawie i sąd zapchany. Kolejny argument to że sądy wydają już wyroki o oparty wypracowany schemat nie rozważa się już wcześniejszych dywagacji . Podobno nie istnieje już potrzeba stawiennictwa kredytobiorcy by upewnić się w jego intencjach. Może być tylko szybciej nie dłużej. Pytanie tylko ile szybciej miesiące wakacyjne martwe w sądach że względu na urlopy.