Irek (nie wiem, czy tak masz na imię, ale to nie ważne). Poczekajmy. Z oczekiwaniami najlepiej poradzą sobie prawnicy. Na razie patrzmy im na łapy.
Zapewniam Cię, że jest więcej ludzi zainteresowanych dochodzeniem swoich praw na drodze prawnej i zainteresowaniem odpowiednich służb tymi "panami".
Spokojnie. Na wszystko przyjdzie pora. Ja jak najbardziej jestem zainteresowany takim spotkaniem. A "walne", którego terminu tak wszyscy czekają ... uważam, niestety za nienajlepszy pomysł. Chyba, że stanie się cud i coś się wyjaśni.
Na razie widzę, że te "gazele" i "byznesmany" nie robią nic, czego nie muszą robić.