A toś zapodał mocno merytorycznie nie ma co:)
A ja uważam, że teraz trzeba tym dokładniej patrzeć im na łapy. Czekać co zrobią. Na razie. Potem się spotkać (jak najwięcej ludzi - drobnych akcjonariuszy), zbierać pytania, informacje i pomysły. Składka na prawników (bo oni swoją opinię prawną mogą sobie w buty włożyć... ani nie wiąże ona jakiegokolwiek sądu, ani nie była zamówiona w "niezależnej kancelarii prawnej" - bo czy ktokolwiek zna zależne???:))) - pośmiewisko z siebie zrobili samym tym stwierdzeniem).
Powinniśmy pomyśleć nad konkretnymi pytaniami i opierając się o dokumenty (a choćby raporty) pytać i zawiadomić odpowiednie służby i prokuraturę (jak najbardziej). Vattenfall, powstanie długu prowadzącego do wydrukowania akcji dla tzw. "funduszy cypryjskich", kto i dlaczego te ich spółeczki dopuszczał do obrotu, co one robią, jaką działalność prowadzą i dlaczego tak długo trwało to, że "ktoś" zauważył nieprawidłowości i zawiesił gniota? Sporo mają za uszami.
Na razie czekajmy.
Ale sales.... ze swoim poziomem przesadziłeś, chociaż... może nie - bo nigdy nic nie napisałeś merytorycznie.
Wiem jedno - kiedyś zwykły wozak handlujący węglem miał więcej honoru i uczciwości. A jak ich nazywać? Sam się domyśl.
Nawet jeśli będzie "walne", to podawanie terminu w ostatniej chwili jest chyba jedynie godne tej "gazeli businessu...." hahahahahaha.