Uśmiechnij się. Jutro będzie lepiej.
Nabierzcie dystansu. To Wasz największy problem. Fakt, że to sami rączo i ochoczo daliście się ubrać w akcje podejrzanej spółki jeszcze można usprawiedliwić brakiem moralnego kręgosłupa i ślepą żądzą zysku.
Ale stało się. Raczej nie odstanie.
Pora na analizy i zdystansowanie się od problemu. Nauczcie się z siebie śmiać a cały świat będzie Was traktował śmiertelnie poważnie.