WIG 20 spadł do 1910 pkt a nawet niżej. To niżej jest ze sprzedaży przez inwestorów zauroczonych propagandą medialną i harcujących spekulujących zwłaszcza na płynnych spółkach, a kupujący to ci co mają własny, specyficzny ogląd sytuacji. Wynik oczywisty, bo wartość firm pozostaje ta sama i tylko cena się zmienia. Oczywiście że jest też sytuacja, gdy wartość rośnie, a cena taka sama albo niższa. Dotyczy to zwłaszcza mało popularnych firm, tych nudnych i niemodnych, takich jak np. jedyny producent zakrętek do butelek w Polsce, a najlepiej w Europie. Do rzeczy - w poniedziałek rano jeszcze nieświeże wspomnienia z piątku i jak przestanie boleć głowa, a oddech stanie się głębszy to przez chmury zacznie wyglądać giełdowe słońce. Jak pod koniec następnego tygodnia nie będzie spadku to maszerujemy w góry. Uszanowanie dla krótkich, dobrze zajęte pozycje. Rynek giełdowy jest demokratycznie przeznaczony dla wszystkich, kupujących, sprzedających, dywidendowych, filozofów i hobbystów. Prawdopodobnie jest to jedyna w pełni demokratyczna instytucja, choć przestępstwa również tutaj istnieją, ale są nazywane przestępstwami i nie jak gdzie indziej nazywane działaniem dla dobra ludzkości.