Miałem na myśli grosze, literówka. Kolejny dzień posuchy i osuwania się w przepaść. Dzisiaj puściłem pierwszy pakiet akcji, żeby nie powodować armageddonu na jeden raz. Zbyłem marne 20 tys. akcji, a kurs zanurkował z +3% do 0% zmiany dziennej. Tragedia.