Prokuratura twierdziła, w odpowiedzi na moje zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa, że do przestępstwa nie doszło, ponieważ prezes nigdy i nigdzie nie użył naszych akcji? Gdyby w jakieś tranzakcji, sprzedaży łączenia czy rozdzielania użył moich akcji czyli też akcji innych akcjonariuszy bez ich zgody, to wtedy tak, wtedy według prokuratury popełniłby przestępstwo, tak to wygląda. To, że prezes i zarząd nie wydają odcinka zborowego, to już jest inny paragra, którego jednak nikt nie podejmuje. W pśmie do KNF, pytałem, dlaczego KNF nie ingeruje i nie ingerował w tej sprawie w odpowiedzi dowiedziałem się, że dniem usunięcia Hawe z giełdy, knf nie zajmuje się tą spółką? Pytanie, dlaczego KNF tylelat, przed nie domagał się kategorycznie raportów kwartalnych, że w ten sposób pozwalał spółce wprowadzać w błąd akcjonariuszy? Ja wykonałem wszystkie polecane przez PAH kroki, nic nie uzyskałem, ostatnio nawet napisałem do Sejmu RP, czekam na jakąkolwiek informację z tamtej strony. Podsumowując, gdzieś tam pod dywanem, toczy się bój o sieci internetowe Hawe, koniec końców to nasza (akcjonariuszy) własność, bo opróczPAH, nie ma żadnych, jawnych większościowych udziałowców i uważam, że nikt nic bez nas z naszą własnością nie może zrobić. Nie wiem kiedy dowiem się, że już jestem milionerem z moich kilkudziesięciu tyś. akcji?