Re: punkt opłat

W "Fakcie" natknąłem się na płatne ogłoszenie Intax'u, coś: "Załóż BANKOWY punkt opłat". Dzwonię i pytam czy pieczę nad tym ma jakiś bank, czy to firmuje. Oni na to: NIE PROSZE PANA, ALE PAN BĘDZIE MIAŁ KONTO W BANKU!
No to mnie zwaliło z nóg. -... ale ja już mam... Całe życie mówiłem prozą i o tym nie wiedziałem.
Jest jeszcze inna firma, też bankowa :) Oni pracowali w banku. Wyobrażacie sobie? Za pieniadze mówią co i gdzie kupić (no... pieczątkę pan wyrobi tam gdzie pieczątki). To bank daje program, szkolenie (trzeba sie przelecieć do Poznania - nie zostawiajcie napiwków w pubie, bo się obrażą) i 40 groszy (tak tanio!) za przelew.
Odpalcie mi jakiś program.
Ja kiedyś pracowałem w hurtowni herbaty.
ZAŁÓŻ WŁASNY, HERBACIANY PUNKT OPŁAT!