Bardzo elegancko z Pana strony, że Pan uprzedza.
Jednak jest to całkowicie nieweryfikowalne, a już motywy w najmniejszym stopniu.
Dla ceny spółki zaś, moim zdaniem najlepiej, jeśli jak najszybciej zaliczy dno i zacznie rosnąć.
Dlatego nie wiem, czy informowanie o tym ma sens.
Ale nie o to chciałem zapytać.
Zapewne jednym z czynników wskazujących na inwestowanie w energetyki jest to, że są one państwowe i, że zapowiedziane są
podwyżki cen energii.
Czy jednak zdekapitalizowany majątek, konieczność gwałtownych inwestycji, zawarte porozumienia na drogi gaz spoza Rosji,
a przede wszystkim najwyższe ceny energii w UE w zasadzie, tudzież polska pochmurna pogoda (solary - wiatraki wychodzą z mody i tylko czekać dyrektywy zakazującej ich stawiania np. pod pozorem zaśmiecania krajobrazu czy czegoś tam), przy jednoczesnych dwóch rurach gazowych z niskimi cenami do Niemiec i tamtejszą nadwyżką energii, nie powodują obaw o marginalizowanie
polskich producentów i dostawców prądu, aż do wykolegowania ich z rynku.
No i wiecznie najdroższy polski węgiel ze stadem zatrudnionych przez związki zawodowe górników.