Inwestowanie w ITM wywołuje wysoki poziom emocji - to zauważam po wpisach. Ale przecież każdy powinien pamiętać, że inwestowanie w takie instrumenty jak akcje to transakcje wysokiego ryzyka. Przykładów na GPW jest mnóstwo. Stąd nie rozumiem
skąd tyle epitetów pod adresem zarządów wielu firm, prezesów i czy członków rad nadzorczych. Przecież każdy inwestuje dobrowolnie i żadne wyzwiska kierowane pod adresem właścicieli, prezesów, itd, nie zmienią trendu na giełdzie, a drobni inwestorzy
nie mają żadnego wpływu na zarządzanie kadrami tych firm.
Inwestorzy oskarżają właścicieli o złodziejstwo, oszustwa, kanty, itd., a zarobione od czasu do czasu pieniądze na GPW zostawiają w aptece bo kupują różna uspokajacze i takie tam :-) Ale to ich sprawa tylko po co tyle oskarżeń, wyzwisk, ujmowania innym ?
Nie będzie zdrowiej po prostu sprzedać te wszystkie instrumenty i zająć się np. filatelistyką ? I proszę nie ubliżać listonoszom :-)