Bolo, do Przemyśla wracam dopiero za 3 tygodnie. Póki co, to pławię się w Bałtyku:)
DM, Polna na razie nie zachwyca - to prawda, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę kilka ostatnich miesięcy. Papier jest umiejętnie zbierany, czasami powoli, czasami badziej zdecydowanie - ale zbierany, no i na mocne wybicie niestety musimy jeszcze trochę zaczekać. Ale nic to, spółeczka potrafi agresywnie rosnąć, czasami po kilkadziesiąt procent dziennie! Odrobienie zaległości jest tylko kwestią czasu / podania pozytywnej informacji (np. w kwestii celu akwizycji).
Swojej forsy mają sporo, do tego doszedł 2-milionowy kredyt obrotowy, dojdzie ok. 1 mln zł zysku netto za II-gi kwartał (wyniki podadzą 31.VIII), a z uwagi na brak zadłużenia i wyczyszczenie zobowiązania wobec ING jest realna szansa na pozyskanie długoterminowego kredytu inwestycyjnego w kwocie ok. 10-12 mln zł. Przy tych założeniach przejęcie przez Polną dobrze prosperującej firmy wartej 40 mln zł to tylko formalność.
Mądrzy inwestorzy dyskontują przyszłość i poprawę wyników Polnej (już powiększonej Polnej) w roku 2010. Najgorsze już za nami, historia już się nie liczy, a przyszłość tej spółki rysuje się całkiem optymistycznie.
Pozdrawiam