Podobnie jak ty, jestem tutaj wystarczająco długo, aby zauważyć, że "stali obserwatorzy" nie zareagowali na twoje wezwanie i zarzuty cudaczku.
Prosiłem Ciebie już kilkukrotnie o podanie faktów i źródeł, które potwierdzą prawdziwość twoich informacji itp, a tymczasem unikasz odpowiedzi jak ogień wody. Skoro tak przygotowałeś się do składania zarzutów spółce w sądzie, to nie powinno być dla Ciebie problemem, aby podzielić się swoimi źródłami. Chyba, że jest to problem?