W przeciwieństwie do Ciebie - piszę po polsku cudaczku ;) Poszperałem trochę, podzwoniłem, pogadałem i wnioskuję, że nieźle naciągasz fakty. Nie wiem skąd wytrzasnąłeś sumę 130mln, skoro nawet w sądzie taka suma nie padła. Interesujące, że spółka otrzymała status "poszkodowanej". Sprawa toczy się w okół byłego prezesa i do niego proponowałbym pisać swoje żale. Wątpię, aby interesowało to spółkę, skoro nie dotyczy to jej.
Podaj swoje źródło informacji Cudaczku - jak na razie prawisz po pięć groszy, zbierasz grono sympatyków, a nigdzie nie widzę potwierdzenia twoich słów. Przyznam Ci rację Cudaczku, nawet ucałuję stopy, jeśli podasz twarde dowody ;*