Re: Podsumowanie całorocznych "sukcesów"

Europa będzie musiała znaleźć własny sposób na bezpośrednią rozmowę z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, a nie za pośrednictwem Stanów Zjednoczonych, które aktywnie promują rozmowy pokojowe.
Oświadczył to prezydent Francji Emmanuel Macron, cytowany przez Bloomberga.
„Albo zostanie osiągnięty trwały pokój, albo znajdziemy sposoby, aby Europejczycy wznowili dialog z Rosją – w duchu przejrzystości i współpracy z Ukrainą. Ponowna rozmowa z Władimirem Putinem będzie przydatna” – powiedział prezydent Francji.
Macron zabrał głos po tym, jak przywódcy Unii Europejskiej ogłosili rano 19 grudnia, że ​​zgodzili się udzielić Ukrainie pożyczki w wysokości 90 miliardów euro, porzucając pomysł konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów.

Jest jednak jeszcze jedna ważna kwestia: Europa domaga się miejsca przy stole negocjacyjnym dla rozmów pokojowych na Ukrainie. Stany Zjednoczone przejęły teraz proces pokojowy, ale nie jest jasne, czy Putin jest gotowy zakończyć wojnę, ponieważ imperialne ambicje Rosji najwyraźniej się nie zmieniły.

„My, Europejczycy i Ukraińcy, jesteśmy zainteresowani znalezieniem odpowiedniej struktury, która pozwoli nam na powrót do udziału w tej dyskusji. W przeciwnym razie omówimy to między sobą z negocjatorami, którzy następnie sami omówią tę kwestię z Rosjanami. To nie jest idealne rozwiązanie” – zauważył Macron w swoim przemówieniu.

Administracja prezydenta Francji podkreśliła, że ​​negocjacje z Kremlem będą prowadzone „z zachowaniem pełnej przejrzystości” przy współudziale prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Pałac Elizejski odpowiedział na sygnały, że rosyjski dyktator Władimir Putin jest gotowy na dialog z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
W wiadomości napisano, że Pałac Elizejski z zadowoleniem przyjmuje gotowość Putina do przeprowadzenia rozmowy telefonicznej z Macronem i w najbliższych dniach ogłosi, w jaki sposób i kiedy ona się odbędzie.
„Z zadowoleniem przyjmujemy fakt, że Kreml publicznie zgadza się na tę inicjatywę. W najbliższych dniach poinformujemy o najlepszym sposobie zorganizowania rozmów” – czytamy w raporcie, cytowanym przez BFMTV.
Administracja prezydenta Francji podkreśliła jednak, że wszelkie negocjacje z Kremlem będą prowadzone „w pełnej przejrzystości” z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i przywódcami europejskimi, a ich celem jest osiągnięcie „trwałego i solidnego pokoju” dla narodu ukraińskiego.
„Inwazja na Ukrainę i upór Putina położyły kres wszelkim możliwościom dialogu w ciągu ostatnich trzech lat. Teraz, gdy perspektywa zawieszenia broni i rozmów pokojowych staje się coraz bardziej oczywista, warto ponownie porozmawiać z Putinem” – podkreślił Pałac Elizejski.
Przypomnijmy, że ostatnia rozmowa telefoniczna Macrona z Putinem miała miejsce 1 lipca. Była to pierwsza od trzech lat. Wtedy mogli jedynie potwierdzić swoje różnice zdań w kwestii Ukrainy.

Z terrorystami się nie negocjuje , stawia jasne warunki - pokój czy wojna.

Prezydent USA Donald Trump rozmawiał o zakończeniu wojny na Ukrainie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem i premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem.
Rozmowa toczyła się w „dość ostrych słowach” – podkreślił Trump podczas okrągłego stołu, którego transmisję opublikował Biały Dom.
„Rozmawialiśmy o Ukrainie w dość mocnych słowach. Zobaczymy, co się stanie. Czekamy na odpowiedzi, zanim będziemy mogli pójść dalej” – powiedział Trump dziennikarzom.
Prezydent USA dodał, że podczas rozmowy doszło do „małej sprzeczki o ludzi”. Powiedział również, że europejscy przywódcy zaproponowali zorganizowanie w najbliższych dniach spotkania w celu rozwiązania konfliktu w Europie, a strona amerykańska planuje być obecna na rozmowach.

Bierzemy w swoje ręce tak pomoc jak i rozmowy , USA nic nie osiągnęły , Trump zapowiadał rozwiązanie konfliktu w trzy dni i co robi z nim putin.Trump i jego "gwiazdy" zgaszone przez putina z Macronem będzie inna bajka putina bo my poznaliśmy się na kłamstwie i propagandzie. O przedłużaniu wojny i grze o czas , my wspieramy Ukrainę i my powinniśmy decydować o losie Europy nie USA.