Spółka bez kontraktów, z kredytem i widmem upadku. Zadłużona na 18,5 mln zł kredytu na modernizację wagonów – bez uwzględnienia odsetek. Nie posiada kontraktów ani realnych perspektyw rozwoju. Pod wielkim znakiem zapytania jest chęć kończenia projektu przez lidera konsorcjum z CPR ze względu na opóźnienia i brak realizacji przez nich prac. Zarząd pozostaje bierny, a działania ograniczają się do pozorów. Spółka funkcjonuje jako wydmuszka – bez zaplecza, bez celu, bez przyszłości.