wydaje mi się , że wiem jak wytłumaczyć spadek kursu przy constans w portfelu .
Myślę, że Dorohusk był pewnym medium inżynierii finansowej.
Jak mając 0,5m kapitału własnego pokazać walor który wnosi aportem do spółki - grupy SKL 17m tym samym budując znaczący pozornie poziom kapitału własnego i dając podstawę do debiutu po 9 zł.
Otóż kupujecie ziemię , dobudowujecie historie o jej cechach które są strategiczne dla Polski i cena jest 17m, robicie mówiąc krótko kontrolowaną z offsetem zawyżoną transakcję i mamy 17m . Zarabia notariusz na taxie , może ktoś płaci jakis TAX ale korzyści są duże wieksze .
Rynek to wie i rozumie , więc po debiucie nie oceniał Dorohuska jako 17m w kasie SKL tylko jako 0,5m co mówiąc krótko dało komunikat , że bez wzgledu jak księgowo wynika wycena SKL , to element składowy tej wyceny jest niewiarygodny i zawyżony o ca 16m