Chwytam ;)
Ale wychodzi na to, że trochę dałeś się zmamić na tym walnym. Wcześniej mówiłeś, delikatnie i kolokwialnie mówiąc, że "coś jest nie halo", a potem uwierzyłeś w kwieciste mowy na walnym.
Z Twojego opisu sytuacja nie wygląda najciekawiej. Zobaczymy za jakiś czas, co się z tego wykluje.