Dnia 2020-10-08 o godz. 10:28 ~Barakuda napisał(a):
> Bilans w tej formie nigdy nie zostanie zatwierdzony przez audytora. Żaden audytor się pod tym nie podpisze.
Sprawozdanie wygląda na dosyć rzetelnie przygotowane, zwłaszcza jak na spółkę w upadłości.
>To wałek, polegający na podwójnym zaksięgowaniu tej samej straty zrobiony specjalnie po to aby zanizyc wartość firmy i przejąć ja za grosze.
Straty? Tutaj nie ma znaczenia strata czy zysk. Liczy się tylko wartość i struktura długu oraz wartość pozostałego majątku. Na dziś wygląda to na majątek warty ok 100 mln, przy ok 800 mln długu.
>Pini ma tego świadomość. On sam mógłby z powodzeniem uzyskać finansowanie i kupić Kanie za 300-400 mln. Wystarczy że Kania oddałby swoje akcje za niewygórowana cenę. Uważam że za 2-3 lata akcje będą warte 15-20 PLN za sztukę.
Nikt nie będzie kupował akcji bankruta z gigantycznym zadłużeniem. Nawet gdyby Pini chciał coś kupić, to kupi sam majątek, na podobnej zasadzie jak Cedrob. Inna sprawa, że duża część akcji Kani została sprzedana na rynku przez wierzycieli, bo te akcje były zastawione. Akcje ZMHK są bezwartościowe, a za 2-3 lata może ich już nie być (akcje są umarzane na koniec upadłości), a już na pewno znikną z giełdy (po 6m od uprawomocnienia postanowienia o upadłości).