Może winda może, nie. Pytanie na które piętro nas zawiezie, zanim zacznie zjeżdżać w dół. A że kiedyś zacznie to też pewne. I znów pytanie o na którym piętrze będą czekali Ci którzy chcą jechać do góry. Co do gości z IDM to ubrani są również w akcje nie będące przedmiotem obrotu i są na pewno zainteresowani, aby spółka przetrwała, akcje zostały dopuszczone do obrotu a winda jechała jak najwyżej. Nikt nie lubi tracić.
Ja zadał bym pytanie dlaczego tej spółce miało by się nie udać ? Do zatwierdzenia układu nie muszą regulować dużych zobowiązań , co daje nadzieję na poprawę płynności. Pozbywa się balastu stałych kosztów. Zgodnie z układem wyprzeda nieruchomości. Nawet gdyby do układu miało dojść na nieco gorszych warunkach, to myślę, że przynajmniej mają wystarczającą wiedzę na temat wierzycieli, którzy będą ten układ przyklepywać (choć o tym nie jestem do końca przekonany). Pozyskali do RN potężne ramię wspierające o dużych kompetencjach (nie byłbym zaskoczony, gdyby część posunięć była jego zasługą). Wyznaczony nadzorca nie opiniował by pozytywnie układu, gdyby nie było do tego podstaw. Co więcej czas wakacji dla takich posunięć wydaje się również wybrany optymalnie. Po powrocie z urlopów sprzedaż wzrośnie i te placówki, które przetrwają z pewnością będą dobrze zatowarowane, z promocjami na artykuły ze zlikwidowanych placówek. Może nawet część delikatesów zostanie przekształcona w supermarkety z chodliwymi sezonowymi artykułami.
Czy miałbyś coś przeciw aby tak się stało? Myślę, że nie.