Dnia 2025-11-05 o godz. 14:52 ~Delaware napisał(a):
> coś urwało z poprzedniego wpisu
> ###
> Kapustę należy codziennie dociskać (ubijać), najlepiej kilka razy dziennie, w pierwszych dniach kiszenia. Kontynuuj ubijanie i przebijanie kapusty (np. drewnianą pałeczką), aby odprowadzić gazy, dopóki proces fermentacji nie zacznie zwalniać, co zwykle trwa od 2 do 10 dni. Po około 10-ciu dniach: gdy kapusta zacznie puszczać wystarczająco dużo soku, aby w całości ją zakryć, możesz przełożyć ją do słoików lub przenieść beczułkę (drewnianą lub z kamionki) do chłodnego miejsca, np. do piwnicy. Zakrywają sterylną gazą i dociskając np. talerzem, a na nim czysty kamień lub duży słoik z wodą.
> Dodatkowe wskazówki: optymalna temperatura do kiszenia to ok. 20-22 oC. Niższa temperatura spowalnia proces fermentacji, wyższa go przyspiesza. Po około1-2 dniach od rozpoczęcia kiszenia przebijać kapustę od dna, aby uwolnić gazy. Zapobiegnie to pojawieniu się gorzkiego smaku.
> Ps. Mam taką kiszonkę co roku, moja ślubna przejęła tradycje od moich babć. Polecam każdemu kiszoną kapustę własnej roboty. Pychota !!! Samo Zdrowie !!! Przechowuje się idealnie, aż do lata !
>
###
Akumulacja jest tak nudna, że jeszcze z Twoją żoną przepisami się wymienię na forum :)))
Jest na Podbeskidziu top gospodarstwo Grzegorza Śleziaka, gdzie robią tradycyjne kiszonki wyłącznie z własnych organicznych produktów… ich kapusta kiszona z imbirem, kurkumą , czosnkiem niedźwiedzim i 22 ziołami to po prostu niebo w gębie. Mają w necie sklep i spis tych dodawanych dobroci do kapusty.
A z tym 1 listopada jako umownym końcem okresu kiszenia chodziło o to, że robiło się zdecydowanie chłodniej, co zatrzymywało proces fermentacji , dlatego jak się już późno zaczęło, to należy w tym okresie kiszonki wytargać najpierw na ciepły strych, a nie do zimnej piwnicy, kolejność jest istotna. ;-) :-D