Tego typu dywagacje, czy odwieszą, czy nie, nie mają żadnego sensu są czysto akademickie. A już na pewno nie powinno się ich prowadzić będąc posiadaczem akcji. Za mało danych, a te które płyną ze spółki są nic nie warte. Ich wiarygodność jest zerowa. Wystarczy sięgnąć do historii. Przez 3 ostatnie lata informacji ze spółki było wiele. Stawianych na ich podstawie scenariuszy i hipotez ja potoczą się losy Baha też sporo. Ale nie przypominam sobie aby ktoś prawidłowo przewidział to co się stało. Czemu? Może byliśmy mamieni cały czas? Jeśli tak, to jaka jest wiarygodność decydentów? No i najważniejsze czemu dalej stawiać na nich pieniądze? No chyba że ktoś bardzo wierzy. Wtedy trudno, koszty się nie liczą. Tylko czy aby na pewno wówczas dyskusja powinna się odbywać na forum gdzie się inwestuje pieniądze dla zysku? Jest takie powiedzenie,: kupić zawsze się zdąży, najwyżej zysk będzie mniejszy. Albo: lepiej stracić okazję aniżeli pieniądze też tu pasuje. Z tych to powodów różnica między mną a autorem wątku nie dotyczy samej spółki jako takiej , a bardzie sposobu poruszania się po pełnym min i pułapek rynku akcyjnym. Jak zostaniesz ogłuszony, zraniony to wykurujesz się i idziesz dalej. Jak wdepniesz na ładunek to zostaniesz na zawsze i celu nie osiągniesz.