Do _realista_ wzrost przychodów nie weźmie sie tylko ze wzrostu powierzchni handlowej. Konsumpcja musi wreszcie odbić.
Przyjmijmy nawet pesymistyczne założenia, czyli wzrost przychodów wynikający tylko ze wzrostu powierzchni handlowej. Oczywiście nie znam przyrostu powierzchni w poszczególnych kwartałach, ale załozyłem że wiekszość nowych sklepów otworzy sie na przełomie Q3 i Q4.
Q2 - 2,796 mld (+8%)
Q3 - 3,159 mld (+14%)
Q4 - 3,352 mld (+25%)
Co dało by w sumie 11,657 mld.
Brakuje 343 mln. Wystarczy niewielki wzrost konsumpcji, grubo poniżej oczekiwanego wzrostu, żeby osiagnąć założone 12 mld.