Odzyskanie azotu z powietrza chyba nie jest trudne. Wystarczy spalić tlen i zostaje azot i CO2 które można mieszać chyba z wodorem bo wodór z tlenem jest wybuchowy a z azotem chyba nie. Jeśli silnik otrzyma mały wtrysk mieszanki wodorowo-azotowej to nawet wybuch kontrolowany nie będzie groźny. Zapłon ropy, benzyny czy gazu też w cylindrach jest swoistego rodzaju wybuchem, który przekłada swoją energię na tłoki a te na wał korbowy i potem na koła. Problem bym widział raczej w odpowiednich butlach z wodorem i jego przechowywaniem ale butle z gazem też mają atesty. Opary z benzyny są bardzo wybuchowe i w razie wypadku to zbiorniki z benzyną są bardziej niebezpieczne niż te z gazem. Z prostego powodu, w przypadku rozszczelnienia układu gazowego zawór z butli gazowej odcina odpływ gazu. Niestety w przypadku mechanicznego uszkodzenia zbiornika z benzyną takie odcięcie nie nastąpi a opary benzyny łatwo wybuchają, gdyż akumulator dopóki się nie rozładuje będzie w krytycznym momencie iskrzył na przewodach i tu nieszczęście murowane...