Akurat z tezą, że "strata to nie jest problem dla Spółki" - to należy polemizować.
Oczywiście, może tak być że strata nie jest problemem, ale nie w takim przypadku. Strata zbliżona wielkością do kapitału zakładowego obnaża sytuację firmy i dowodzi, że coś się stało z wszystkimi pozyskanymi do tej pory pieniędzmi z rynku oraz wszystkimi zyskami (o ile były) jakie firma wypracowała w ciągu 20 lat.
Oznacza, że ktoś "buchnął" kasę, albo roztrwonił wszystko co miał. A skoro buchnął lub roztrwonił i w rezultacie nie ma, to znaczy że spółka ma problem.