Tego życzę sobie i wam ale naszła mnie taka myśl skąd pomysł o tych wycenach powyżej 1000zl? Pamiętam, że już dosyć dawno były poruszane takie spekulacje na ten temat ale zastanawiam się skąd takie prognozy? Rozumiem, że teoretycznie wartość spółki powinna się rozłożyć na ilość akcji ale na GPW jest dużo spółek a wycen powyżej 1000zl raptem kilka. Spółki zarabiające ogromne pieniądze rok do roku nie osiągają takiego pułapu. Uważacie, że to jest spowodowane tym że Scope ma wyjątkowo mała ilość akcji na rynku czy o co kaman?