Przypomnij sobie jak profesor Berent przyszedł i rozmawiał z nimi jak profesjonalista z amatora mi. Z ludźmi wybitnego biznesmena nie ma co rozmawiać bo oni mają funkcję w spółce i będą cię ignorowali dopiero rozmowa przed sądem w obecności biegłego jest to rozmowa w której możesz powiedzieć co chcesz i zadać konkretne pytanie i nie być zignorowany. Jeszcze raz to podkreślę tylko przed sądem możesz rozmawiać z nimi w taki sposób że nie będziesz zignorowany. Tutaj są oni u siebie i mogą ci wyłączyć mikrofon wyjść z sali i powiedzieć że koniec rozmowy. To co tutaj się odbywa to jest po prostu parodia.
Żeby było jasne w sprawie Midasa my powołaliśmy na świadka wybitnego biznesmen. I się zdziwi ten człowieczek jak będzie zgrillowany. A ponieważ te posiedzenia są dostępne publicznie to wszystko trafi do mediów. W sprawie cywilnej nie ma żadnej tajności ani poufności. Dopóki nie zrozumiecie takich elementarnych rzeczy że tylko w sądzie można z nimi rozmawiać jak również z równym to tutaj nic się nie ruszy