W Polsce większość ludzi inwestuje w nieruchomości pod wynajem. Jak ktoś ma 10 mieszkań pod wynajem to każdy rozumie zysk z wynajmu. Trzeba jednak odliczyć od zysku min. Zmianę lokatorów, renowacje mieszkać itp. w tym przypadku inwestor zyskuje nieruchomość ze stałym lokatorem. Reasumując stały zysk z najmu + wzrost wartości nieruchomości w perspektywie długoterminowej. I czego tu nie rozumieć?