Tak sobie myślę, pewnie jest na nich jakiś sposób? Bo do tej pory to każdy drobny inwestror myślał, poczekam na akwizycję, poczekam na skup, to minie i będzie przynajmniej WK. A tu h. ....ja. Poczytajcie jeczcze raz wypowiedź Piszcza dla Parkietu. Opowiada on głodne kawałki jak to jest źle i jak złotówka się wzmocniła i że zamówienia tylko na 2 miesiące (każa firma by tak chciała). Tak samo ględził późna jesienią ub.r. . Ten sam ton i ten sam cel. Zbić kurs, by jego chlebodawca J. tanio skupił sam od siebie, a potem sprzedał razem z całą Polną za grubą kasę.
Ludzie, musi być jakiś sposób na tych wydrwigroszy, bo nas okradną do cna.