Zapachniało stypą po tych dwóch wpisach. Drobnych zostało tu kilkuset (300-500). Mamy kilka, może kilkanaście tysięcy zł w Polnej. Za mało żeby rządzić i za dużo żeby na to machnąć ręką. Jednocześnie wiemy, że dopóki nie zmieni się główny udziałowiec, to się nic tu nie zmieni. Jeśli zyski czerpie z kombinacji skupowych, a nie myśli o rozwoju spółki, jako sposobie na wzrost wartości Polnej i tym samym wartości jego znacznego pakietu akcji - to mamy pecha. Z drugiej strony scenariusz tych gierek jest tak czytelny, że aż dziw, że nikt mu się nie dobrał do skóry. Przecież to ponad trzy lata działania na szkodę drobnego akcjonariatu.