A jednak wycena 1,30 jest karcąca, wcześniej sądziłem, że powinna być niższa, ale warunki na zewnątrz się nieco zmieniły.
Wartość Spółki przy tej wycenie to jakieś 40 milionów złotych, czyli 40 niezłych chałup.
A tak nieco bardziej wskaźnikowo, to cena do wartości księgowej na poziomie 1 w Spólce generującej zyski z niewielkim wksaźnikiem zobowiązań finansowych to rzadkość.
Zarząd nie jest nieudolny, a ogranicza ryzyko, bo:
- realizuje inwestycję, która zmieni wielkość i dochodowość Spólki oraz obniży ryzyko kursowe
- dopuścił do współuczesnictwa w tej inwestycji posiadacza know-how i rynku zbytu na produkty
- domyka sprawy, które prowadzi - ostatni przykład procesu Galbani jest tego najlepszym dowodem
Powyższe mnie przekonuje znacznie bardziej niż spadek zysku netto związany z inwestycją i kursem Euro. Minusem faktycznie jest niska płynność, jednak jesteśmy w strefie oporu 1,25-1,27 i na dwoje babka wróżyła.