pierwsze nieudane przełamanie oporu na 2.10
Zejście na linie pierwszego wsparcia 1.80 obarczone wysoką podażą.
Kolejne wsparcie widzę w okolicach 1.69-1.72.
Rynki w fazie niedzwiedzia, dyskontują gorsze dane covid, Jeżeli będzie takie nastawienie na szerokim, kontynuacja tej korekty jest nieunikniona, być może nawet powrót na 1.40-1.42
Poza tym zbliża się "Sell in May", a jesteśmy po dużych wzrostach przed świątecznych z zeszłego roku. I rajdzie nowo rocznym na próby słabiutkiego testowania 2.10.
Jeżeli nie będzie info że ktoś jest zainteresowany na poważnie tym biznesem. To pod co miało by to wyjść na prostą, i zanegować długotrwały trend spadkowy?
Niestety podparty słabą rentownością, i minusowym zyskiem operacyjnym.
Połowa akcji w wolnym obrocie. To bardzo dużo. 20 milionów akcji w rękach ulicy...
Dodatkowo jest info że kryzys na nieruchomościach to tylko kwestia czasu, brakuje najemców, średnia z 5 lat cen sprzedaży, po raz pierwszy ujemna. Podaż zjada popyt... Pierwsze oznaki stagnacji.
Rynek ogląda się w kierunku kruszca. Złoto i srebro pomału odjeżdża.
Kto miał zarobić to zrealizował zyski, iszuka nowej bezpieczniejszej alternatywy. Tym bardziej że złoto jest tanie. A inflacja powoduje dezawuację waluty na całym świecie. Dodruk trwa