No i sam wiesz że od zawsze pomimo ogromnych możliwości, wyniki takie se, lub żadne. I zawsze ktoś sypał akcjami.
Teraz nadal to samo. Jak to kurcze tłumaczyć? Czy to taka Polska recepta na prowadzenie spółki na gpw?
czy tak od lat każdy sie stara, ale nikomu jakoś nie wychodzi?
Czy tylko akcje zmieniają właścicieli, zarząd się zmienia, w myśl że ostatni zgasi światło?
A może ktoś liczy że spekulacyjnie kurs wzrośnie na tle rynku od 2007. I wreszcie będzie można dodrukować, zrobić kolejy split, resplit. Jak ty to z perspektywy dekady upatrujesz?