Jakiś większy fundusz musi chcieć wyjść lub zredukować akcje i na tym zarobić. Wg mnie teraz jest dokupowanie akcji, wzmacniane wzajemną pomocą w ustawianiu kursu.
Z drugiej strony nie ma konkurenta do kupowania w postaci ulicy, która podciągnęła by kurs.
Przypomnijmy sobie obroty i zachowanie kursu po hindenburgu. I zobaczmy na obecne.
Teraz pytanie: czy warto Trzymać akcje skoro można gdzie indziej zarobić? Mnie w tej decyzji bycia tu trzymają rekomendacje I potencjalny wzrost. Pytanie tylko kiedy nastąpi?