Taniec giełdowy w pełnym rozkwicie, taniec w wersji wysysającej przy pełnym braku subtelności bo i czasu niewiele, tylko 5 tygodni. Oczekiwania bez zmian WIG20 3000 pkt ( +/- 30 pkt) ze znaczną premią dla inwestujących na dołkach optymistów i znaczną stratą dla ogarniętych strachem. Przypominam że to tylko pieniądze, czyli marność nad marnościami. Jeszcze ze dwa razy góra/dół ( góry jak poprzednio, a doły już nie takie niskie bo ubywa strachliwych). Koniec roku WIG 20 3300 pkt, USD po osiągnięciu 3,80/ 3,90 PLN, spadek do 3,35 PLN, GPW 60 PLN, a dla optymistów jeszcze dodatkowe 3 PLN. Ostatnio zainteresowałem się prognozą pogody, choć to trudniejsze od prognozowania giełdowego. Za pięć dni od teraz piękna słoneczna pogoda z temperaturami od 20 do 30 stopni (czyli lato pod koniec lata). Oczywiście wszystko powyższe to jedynie osobisty pogląd i nie ma w tym żadnej porady. Tak na wszelki wypadek jakby ktoś pomyślał, że to co napisane jest jakimś objawieniem. Powodzenia.