To że oferta tam się mieściła w budżecie zamawiającego nie ma znaczenia. Była nie tylko najdroższa ale również różniła się dość znacznie od pozostałych dwóch. Od początku było wiadomo, że nie ma praktycznie żadnych szans na pokonanie konkurentów, jeśli ich oferty nie zostaną odrzucone. Tu w przetargu na pociągi metra jak napisałeś też nie mają szans. Dla mnie różnicy nie ma żadnej. Newag z jakiegoś powodu od pewnego czasu nie potrafi lub nie chce przygotować solidnej oferty w żadnym dużym przetargu nawet w konsorcjum.